Mazurek z czekoladą i konfiturą Figa z Makiem


W poprzednim poście podałam przepis na mazurek pomarańczowy i od razu przygotowałam przepis tak, żeby podzielić ciasto na 2 części. Dzięki temu mogłam przyrządzić dwa smaki mazurków. Dodatkową zaletą jest to, że często przygotowujemy za dużą ilość jedzenia i nie potrzebnie się marnuje a tak mamy mniej ale za to dwa różne smaki.

To są naprawdę najprostsze ciasta na Wielkanoc.


Składniki:

Ciasto:

  • 450g mąki krupczatki
  • 200g cukru 250g masła
  •  3 jajka
  •  2 łyżki śmietany
  •  1 łyżeczka proszku do pieczenia

 Wierzch: 

Przyrządzanie:

Ciasto: przyrządźcie dokładnie według przepisu: tutaj
1. do naczynia miksującego  wsypać mąkę, proszek do pieczenia i wymieszać (czas4s/obr.poz.3)
2. dodać cukier, pokrojone kawałki masła i posiekać (czas7s/obr.poz.4)
3. dodać żółtka, śmietanę i wyrobić ciasto (za pomocą kopystki-czas30s/obr.poz.3,5-4)

4. ciasto wyłożyć do blaszki, brzegi  ciasta wyłożyć nadmiarem ciasta, tak, żeby powstały ścianki, przygnieść lekko wierzch widelcem, żeby odbić ładny kształt.

5. wstawić do piekarnika nagrzanego do 180stC. i piec około pół godziny - sprawdzać, żeby nie przypalić.
uwaga: w nawiasach () podany jest czas i obroty wyrabiania składników w termomix.

 Wierzch: 

1. ostudzone ciasto posmaruj czekoladą:  Śmietankę podgrzewamy, mieszamy ją z posiekaną czekoladą (możemy dodać łyżeczkę cynamonu).

2. Chwilę odczekaj i jak czekolada stężeje posmaruj  całość konfiturą Figa z makiem.
Możesz też eksperymentować i dodać inne konfitury ETERNO.
3. polej lukrem: cukier puder (ok. 3 łyżki) wymieszaj z odrobiną gorącej wody

Wiecie, że mazurki najlepiej smakują po kilku dniach? Dlatego spokojnie możecie je przygotować parę dni wcześniej przed świętami. Musicie tylko znaleźć chłodne miejsce do ich przetrzymania.
 
A najlepiej smakują jak  już kończą się Święta i zostaje coraz mniej jedzenia :)

Smacznego!

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za przesłanie komentarza. Wkrótce pojawi się pod postem. Zapraszam do śledzenia bloga ETERNO.

Popularne posty

.

.

.

.