Zupa rabarbarowa
Czas na otwarcie sezonu rabarbarowego. Propozycja słodkiej zupy jest idealna na cieplejsze dni. To jest czas, kiedy mamy ochotę na lżejsze dania, a tego typu zupa jest świetnym rozwiązaniem. Można ją jeść i na ciepło i na zimno, więc jak ktoś się spóźni na obiad, nie musicie specjalnie dla tej osoby podgrzewać dania :) Uniwersalne :) Do gotowania zupy dodajemy syrop ETERNO, będziemy eksperymentować z różnymi smakami, dzisiaj wybraliśmy wieloowocowy. Nie dość, że dodaje zupie smaku (możecie też dodawać syropy do sporządzania kompotów), to jest świetnym zamiennikiem cukru.
W między czasie ugotować oddzielnie makaron, wg. wskazań na opakowaniu.
Na talerz włóżcie makaron i zalejcie go zupą. Zupę rabarbarową możecie podać na ciepło lub na zimno, jak wolicie. Możecie dodać łyżkę śmietany.
Składniki:
- rabarbar - 4 szt.
- syrop wieloowocowy ETERNO (lub inny smak, np. malina z miodem, bo malina idealnie komponuje się z rabarbarem)
- woda
- cukier
- makaron kokardki
- przyprawy: goździki (2 szt., cynamon - szczypta)
Przyrządzanie:
Umyć i obrać rabarbar. Pokroić w pół centymetrowe plastry, wrzucić do garnka. Zalać wodą, na tyle żeby zakryć rabarbar. Zagotować, dodać do smaku syrop (ja dodałam około 1/4 butelki), jeżeli uznacie, że jest za mało sodki to dodajcie wedle uznania cukru. Nie przesadźcie z cukrem, bo na początku trudniej jest dosłodzić bo rabarbar jest kwaśny, ale w miarę gotowania jego smak łagodnieje i słodycz jest bardziej wyczuwalna. Wrzucić 2 goździki, szczyptę cynamonu. Pogotować z 15 minut (aż rozgotuje się rabarbar). Możecie pogotować dłużej, jeżeli uznacie, że zupa jest za kwaśna. Zupa i tak będzie kwaskowa, ale podana z makaronem jest idealna!W między czasie ugotować oddzielnie makaron, wg. wskazań na opakowaniu.
Na talerz włóżcie makaron i zalejcie go zupą. Zupę rabarbarową możecie podać na ciepło lub na zimno, jak wolicie. Możecie dodać łyżkę śmietany.
Smacznego.
Przeglądałam przepisy dodane do akcji:
Akcja rabarbar - IV edycja
i się zdziwiłam, że nikt nie przygotował zupy z rabarbaru, a przecież kiedyś często były przyrządzane w sezonie rabarbarowym. Pamiętam, że moja babcia robiła taką zupę, a ja się nią zajadałam. Wczoraj przygotowałam ją swoim dzieciakom i również byli wniebowzięci :) Dlatego dodaję przepis do tej akcji.
o, proszę!
OdpowiedzUsuńtakiej zupki jeszcze nie jadłam:)
Pozdrawiam i dziękuję za dodanie tego przepisu do rabarbarowej akcji:)